Teraz to tragedia i namawianie na wyciąganie kasy od wojewody, ale jak przez tyle lat jeździli złomem, z ludźmi poupychanymi gorzej niż sardynki to było ok? Ile to razy pasażerowie prosili o trochę większe busy? I to pomimo tego, że co 10-15 minut coś jechało na Kraków. Nie chcieli kupować większych busów bo wiedzieli, że eldorado się skończy jak w końcu linię kolejową zrobią. To samo było z busami na Katowice. Póki nie pojawił się Interbus przez autostradę i jaworznicki PKM to mieli ludzi w czarnej i głębokiej. Nie mieli konkurencji to dyktowali warunki. Tak się kończy prywatyzowanie transportu czego nadal doświadczają mieszkańcy wiosek gdzie bez samochodu nie da się funkcjonować bo prywaciarze jeżdżą jak chcą. Funkcjonowali na nierównym rynku gdzie mieli przewagę to było ok. Ale jak dotowane pociągi do Krakowa wróciły i pojawił się PKM Jaworzno to już skandal. Jak Kuba Bogu, tak bóg Kubie.

Napisany przez rhcp, 29.03.2024 23:37