Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Co grają w lokalnych kinach? "Królestwo planety małp" w Chrzanowie

23.05.2024 15:00 | 0 komentarzy | 1 127 odsłona | Michał Koryczan

Jeżeli macie ochotę w najbliższych dniach się wybrać do kina, warto sprawdzić, co jest grane.

0
Co grają w lokalnych kinach? "Królestwo planety małp" w Chrzanowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

SZTUKA, Chrzanów, ul. Broniewskiego 4, tel. 32 623 30 86

Ucieczka ze zwierzowersum - 23-29.05 godz. 15.30

Królestwo planety małp - 23-29.05 godz. 17.15, 20.15

30 maja oraz 1-2 czerwca kino nieczynne

 

SOKÓŁ, Trzebinia, ul. Kościuszki 74, tel. 32 611 06 21

Istoty fantastyczne - 23.05 godz. 15.00, 17.30; 28-30.05 godz. 15.00, 17.30

Challengers - 23.05 godz. 20.00; 28-30.05 godz. 20.00

24-26 maja kino nieczynne

 

Ale! Kino, Libiąż, ul. Górnicza 1, tel. 32 627 12 62

Supersiostry - 24 i 27.05 godz. 15.00

Furiosa. Saga Mad Max - 24 i 27.05 godz. 17.00, 19.45

25 i 26 maja kino nieczynne

 

Królestwo planety małp

Pacyfistyczne, opowiedziane z rozmachem kino przygodowe. Wariacja na temat klasycznej pozycji s-f i kolejny prequel „Planety Małp".

Bliżej nieokreślona przyszłość, gdy tajemniczy wirus zniszczył ludzką cywilizację, a małpy władające płynnie angielskim rządzą światem. Noa jest młodą małpą z miłującego spokój i wolność plemienia, które zajmuje się hodowlą orłów. Pewnego dnia jego obóz zostaje najechany przez okrutne małpiszony z wojowniczego plemienia Proximusa Cezara, jego ojciec zabity, a matka i przyjaciele uprowadzeni. Noa obiecuje odnaleźć ich i sprowadzić do domu. Na swojej drodze spotyka mądrego orangutana Rakę i ludzką samicę Mae. Wkrótce okaże się, że to właśnie Mae jest osobą, której po całej okolicy szukają małpy Proximusa. Kobieta może znać sposób w jaki dostać się do ludzkiego skarbca, który próbuje sforsować Proximus.

Scenariusz łączy strukturę klasycznej przypowieści i kina drogi. Wszystko tu jest na właściwym miejscu. Przygody bohaterów opowiedziane barwnie i ciekawie, napięcie stopniowane umiejętnie, kolejne odsłony opadają we właściwym czasie. Imponująco, zgodnie ze zdobyczami najnowszej techniki rozwiązano pokazanie małpiego świata. To już nie są ludzie w tanich maskach, których pamiętamy z pierwszego filmu z lat 60., ale autonomiczne istoty. „Królestwo..." nie porywa, gdyż podobnych inicjacyjnych historii znamy wiele. Na pewno jednak pozwala na dwie godziny oderwać się od rzeczywistości zapewniając uczciwą rozrywkę na wysokim poziomie.

Tomasz Jurkiewicz