PIŁKA NOŻNA

IV liga małopolska

Orzeł Ryczów - MKS Trzebinia 4-1 (1-0)

MKS: Wróbel - Sieczko (56. Sz. Kurek), Sucharski, Jampich, Zembol, Shkitun, Kikla, Zybiński (64. Karcz), Balcer, Uchacz (56. Raźniak), A. Wójcik (56. Koźlik)

Trzebiński MKS przegrał na wyjeździe z wiceliderem rozgrywek Orłem Ryczów. Do przerwy gospodarze prowadzili 1-0, dzięki trafieniu Mateusza Lamparta. Miejscowi mieli przed przerwą jeszcze co najmniej dwie okazje do zdobycia gola, ale Tomasz Wróbel popisał się skutecznymi interwencjami.

Pierwszy kwadrans drugiej odsłony był w wykonaniu Orła zabójczy dla gości. Piłkarze z Ryczowa zdobyli w tym fragmencie spotkania aż trzy bramki i było już właściwie po meczu.
Honorowego gola dla MKS zdobył w 76. minucie Dawid Jampich, który skutecznie egzekwował jedenastkę.

- Trzeba pogratulować Orłowi, który okazał się mocnym rywalem i wygrał zasłużenie. My też zagraliśmy trochę słabiej, niż zakładaliśmy i oczekiwaliśmy. Przespaliśmy początek drugiej połowy. Nie wiem czemu tak się stało. W kwadrans straciliśmy trzy bramki, co właściwie zamknęło to spotkanie. Tak czasem się układa. W pierwszej połowie nie stworzyliśmy sobie praktycznie żadnej sytuacji bramkowej. Nie potrafiliśmy sobie poradzić z warunkami. W tym roku po raz pierwszy zagraliśmy mecz na naturalnej trawie. Oczywiście nie tłumaczę tym naszej porażki. Nie ma co narzekać. Trzeba dalej robić swoje, pracować i przygotowywać się do następnego meczu - mówi Piotr Chlipała, szkoleniowiec MKS.

W następnym pojedynku ligowym trzebiński zespół zagra u siebie z Lubaniem Maniowy. Początek zawodów w piątek, 12 kwietnia o godz. 19.30.

Wyniki innych spotkań:

Barciczanka Barcice - BKS Bochnia 2-2

Wolania Wola Rzędzińska - Niwa Nowa Wieś 3-3