Przełom Online
CHRZANÓW. Jeden chciał dać łapówkę, inny doskakiwał z pięściami
W piątek prowadzący volkswagena wyciągnął 1000 zł i, zamiast do domu, pojechał do aresztu. Niedługo potem dołączył do niego nerwowy kierowca malucha. Obu panów łączy wspólny mianownik.
Asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji, poinformował, że około godz. 17.45 patrol zatrzymał osobowego volkswagena na ul. Jana III Sobieskiego w Płazie. Kierowca wydmuchał 1,7 promila alkoholu.
- Gdy funkcjonariusze wypisywali pokwitowanie za zatrzymane dokumenty, uprawniające do prowadzenia pojazdu, mężczyzna zaoferował tysiąc złotych łapówki – mówi Matyasik. Sprawcy, 52-latkowi z Płazy, grozi do 10 lat więzienia.
Kolejna sytuacja z pijanym kierowcą w roli głównej miała miejsce na ul. Fabrycznej w Chrzanowie. O godz. 21.45 stróże prawa kontrolowali 28-letniego chrzanowianina, siedzącego za „kółkiem” małego fiata. Mężczyzna wydmuchał 1,2 promila alkoholu.
- Zdenerwował się i zaczął wyzywać policjantów, szarpał się, rzucał jakimiś przedmiotami – relacjonuje asp. sztab. Matyasik.
Zarówno 52-latek z Płazy, jak i 28-latek z Chrzanowa wylądowali w policyjnym areszcie przy ul. Jordana w stolicy powiatu.
Łukasz Dulowski