ZWM Wodna Trzebinia został ukarany przez komisję dyscypliny PPN Chrzanów walkowerem za to, że jeden z widzów uderzył arbitra butelką podczas meczu tej drużyny z Ruchem Młoszowa.

Do incydentu podczas niedzielnego, B-klasowego pojedynku w Bolęcinie (ZWM Wodna rozgrywa tam swoje mecze w roli gospodarza) doszło zaraz na początku drugiej połowy (przy wyniku 0-0). Jeden z „kibiców” rzucił w sędziego asystenta plastikową butelką z napojem. Zawody zostały natychmiast przerwane.

We wtorek sprawą niedokończonego meczu zajęli się działacze Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów.
Komisja gier postanowiła, że spotkanie zostanie dokończone w sobotę, 19 kwietnia, ale już bez udziału publiczności.
W czwartek komisja gier skierowała jednak wniosek do komisji dyscypliny PPN Chrzanów o ukaranie ZWM Wodna, czyli organizatora przerwanego meczu, walkowerem.

- Takie wytyczne dostaliśmy z Wydziału Gier Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, a zatem dla nas organu nadrzędnego. Zgodnie z regulaminem w przypadku naruszenia nietykalności sędziego kara nie mogła być inna – mówi Zbigniew Jastrzębski, wiceprezes PPN Chrzanów.

Komisja dyscyplina zgodziła się z wnioskiem komisji gier. Takie rozstrzygnięcie oznacza, że to Jutrzenka Ostrężnica, a nie trzebiński klub awansowała do grupy mistrzowskiej B-klasy. Przynajmniej na ten moment.
- ZWM Wodna może się jeszcze odwołać od tej decyzji do komisji odwoławczej MZPN. Nie wiadomo jakie będzie jej stanowisko. A przecież już 26 kwietnia rozpoczyna się druga faza rozgrywek B-klasy. Sytuacja nie jest łatwa – informuje Józef Cichoń, szef PPN Chrzanów.

(MK)

Czytaj również:

BOLĘCIN. Sędzia dostał w głowę butelką

BOLĘCIN. Za uderzenie sędziego grożą mu dwa lata więzienia