Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Trener wrócił do Trzebini. Jego zespół strzelił 16 goli

19.01.2024 10:52 | 0 komentarzy | 5 149 odsłon | Michał Koryczan

W środowym sparingu piłkarskim UKS Górnik Siersza przegrał wysoko z CKS Czeladź, prowadzonym przez byłego szkoleniowca trzebińskiego MKS.

0
Trener wrócił do Trzebini. Jego zespół strzelił 16 goli
Wojciech Skrzypek
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

UKS Górnik Siersza - CKS Czeladź 0-16 (0-1)

0-1 Jakub Kulig (17), 0-2 Maksym Hladchenko (22), 0-3 Bartosz Derlatka (30-karny), 0-4 Maksym Hladchenko (32), 0-5 Kamil Bochenek (46-karny), 0-6 testowany (51), 0-7 Amadeusz Sosiński (57), 0-8 testowany (64), 0-9 testowany (68), 0-10 Oskar Śmiałkowski (73), 0-11 Oskar Śmiałkowski (74), 0-12 Amadeusz Sosiński (75), 0-13 Bartosz Miś (79), 0-14 Oskar Śmiałkowski (81), 0-15 testowany (83), 0-16 Kamil Bochenek (84)

Trener Wojciech Skrzypek jeszcze w rundzie jesiennej prowadził ekipę czwartoligowego MKS Trzebinia, który swoje ligowe mecze rozgrywał na trzebińskim boisku ze sztuczną trawą.
W środę znów miał okazję pojawić się na tym obiekcie, ale już w nowej roli. Kilka tygodni temu, po

rezygnacji z dalszej pracy w MKS, Wojciech Skrzypek został szkoleniowcem CKS Czeladź (IV grupa śląskiej klasy okręgowej). Jego nowy zespół zmierzył się w Trzebini w meczu sparingowym z UKS Górnik Siersza (chrzanowska A-klasa), urządzając sobie prawdziwy festiwal strzelecki. CKS Czeladź wygrał aż 16-0.

- To był nasz pierwszy mecz kontrolny w zimie. Nie spodziewałem się, że wygramy aż tak wysoko. Zwłaszcza, że występujemy o klasę rozgrywkową wyżej niż Siersza. Końcowy wynik może robić wrażenie, ale pamiętajmy, że to tylko sparing. Wystarczy sięgnąć pamięcią pół roku wstecz, gdy prowadziłem jeszcze MKS Trzebinia. W meczach kontrolnych wygrywaliśmy wysoko ze Szczakowianką i Podlesianką, a liga potem wszystko zweryfikowała - mówi Wojciech Skrzypek.

- Dopiero zaczęliśmy przygotowania do rundy wiosennej. Trenujemy od 16 stycznia. Sparing z Czeladzią nie był planowany. Jego wynik nie jest najistotniejszy. Trzeba się uczyć od lepszych. Z takich meczów można wyciągnąć dużo więcej. Pierwszą połowę zagraliśmy naprawdę dobrą. Po przerwie było już jednak gorzej - mówi Mieczysław Starniowski, trener UKS Górnik Siersza.

Jego zespół zagra zimą jeszcze trzy sparingi: z Orłem Kwaśniów (sobota, 24 lutego, godz. 17), Piastem Gol Bieruń (sobota, 2 marca, godz. 17) i Unią Nowy Bieruń (sobota, 9 marca, godz. 17). Wszystkie mecze zostaną rozegrane na boisku ze sztuczną trawą w Trzebini.