Rosjanie już wiele lat tamu publicznie powiedzieli kiedy skończą śledztwo; wtedy kiedy skończą je Polacy. Powiedzieli również dlaczego wtedy; bo chcą mieć możliwość powtórzenia każdej czynności śledczej, którą zrobią Polacy. Jak Polacy będą np. gotować parówki, obserwować jak i kiedy pękają i wnioski wpisywać do raportu, to oni chcą mieć możliwość zrobienia tego samego. Proste jak końcówka cepa. Dlatego nasi nie skończą tego śledztwa nigdy. "Ci" nasi oczywiście. W końcu już Skaldowie śpiewali; "nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go". P.S. Zdjęcia z lejem nie mogę pokazać, ani żadnego innego, gdyż żadnego nie mam, ale zdjęć z kadłubem leżącym kołami do góry widziałem mnóstwo, jedno nawet dzisiaj. P.S. 2; lej powstaje po uderzeniu pionowym. Po poziomym "harataniu" pozostaje raczej coś w rodzaju rowu. P.S.3. Nasz MSZ z dumą poinformował, że wczoraj wystosował do Moskwy notę dyplomatyczną z kategorycznym żądaniem natychmiastowego zwrotu wraku. Oczekuję, że po świętach nasz MSZ poinformuje publicznie o skutkach noty, a w szczególności kto tą notą w Moskwie podtarł sobie, którą część ciała i jak będzie nasza reakcja na tą jawną prowokację. W szczególności czy poślemy do boju o wrak WOT. W końcu mundurki ładne mają i podobno ćwiczą jakieś wygibasy.

Napisany przez stary zgred, 11.04.2020 11:40