Nie masz konta? Zarejestruj się

Chuligańska Siersza

29.09.2010 00:00
TRZEBINIA. Gdy na osiedlu Siersza wstaje świt, z mroku wyłaniają się świeże bazgroły na murach. „Je..ać dzielnicowego” albo „je...ać policję” to klasyka. Jakiś tuman dopisał, ostrzegając każdego, kto posiada inną wrażliwość: „A zmasz to!?”

TRZEBINIA. Gdy na osiedlu Siersza wstaje świt, z mroku wyłaniają się świeże bazgroły na murach. „Je..ać dzielnicowego” albo „je...ać policję” to klasyka. Jakiś tuman dopisał, ostrzegając każdego, kto posiada inną wrażliwość: „A zmasz to!?”

Trzy bloki przy ul. Grunwaldzkiej, nieopodal willi NOT, mogą się podobać. Wzrok przykuwają odnowione elewacje. Drogi są wyasfaltowane, chodniki równe, trawniki przycięte. Kolorowy plac zabaw dla dzieci. Po prostu ładna okolica. Czego chcieć więcej?

Okiem lokatora
Bolesław Olszowik zasiada w zarządzie wspólnoty nr 97. Mówi, że na osiedlu Siersza mieszka od 1981 r.

- Jest tutaj tyle elementów, że szkoda gadać - macha ręką.

Przyznaje, że dawniej było w tym miejscu bardziej szaro, ale za to spokojniej. Kto teraz robi zamieszanie?
- Pojawiła się nowa młodzież w bloku socjalnym. Tutejszych odwiedzają przyjezdni i wszyscy razem broją - sugeruje prawdopodobnych sprawców.

Mógłby się założyć, że gdy przyjdzie zima, na klatkach schodowych znów zaczną przesiadywać młodzieńcy pijący piwo i rzucający przekleństwa na prawo i lewo.
- Nieciekawie wygląda sytuacja w rejonie przystanków przy Grunwaldzkiej. Demolka, ciężkie kosze na środku jezdni i nieustannie niszczona sygnalizacja - wymienia.

Okiem sklepikarza
Tadeusz Bała prowadzi od 1996 r. sklep ogólnospożywczy na osiedlu Siersza, w pobliżu bloku o numerze 97, w którym zresztą mieszka.
- Parę lat temu miałem dwa włamania. Potem zrobiło się trochę spokojniej. Teraz znów zaczyna się dziać coś niedobrego. Wydaje się, jakby działała na osiedlu jakaś grupka przestępcza. Obserwują i uderzają w odpowiednim momencie - mówi.

Przypomina, że nie tak dawno było włamanie do sklepu w pobliżu liceum, a jego ekspedientce ktoś ukradł z auta radioodtwarzacz. Czy kogoś podejrzewa, przykładowo mieszkańców bloku socjalnego?
- Nikogo nie złapałem za rękę - stwierdza.

Okiem policji
Aspirant sztabowy Robert Matyasik, rzecznik KPP w Chrzanowie, poproszony o komentarz, poinformował, że z policyjnych statystyk nie wynika, aby na osiedlu Siersza zrobiło się groźnie.

- Rozmawiałem i z dzielnicowym, i z komendantem trzebińskiego komisariatu, i z innymi funkcjonariuszami. Nikt nie potwierdził, że lokatorzy bloku socjalnego mogą stać przykładowo za wykroczeniami lub przestępstwami, choćby sprejowaniem murów - mówi asp. sztab. Matyasik.

Zaznacza jednak, że czasem policjanci nie wiedzą wszystkiego. Czy tak jest w tym przypadku? Na pewno dzielnicowy powinien jak najszybciej porozmawiać o wandalizmie na osiedlu Siersza choćby z osobami wypowiadającymi się w artykule.
Łukasz Dulowski

Na zdjęciu: Napis przy śmietniku na osiedlu Siersza. W tle blok socjalny.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 39 (958)
  • Data wydania: 29.09.10

Kup e-gazetę!