Chrzanów
23-latek z Chrzanowa trafił do aresztu za usiłowanie zabójstwa
Policjanci dostali zgłoszenie 8 maja. Na numer alarmowy 112 zadzwonił 40-letni mężczyzna. Zgłosił, że na jednym z przystanków autobusowych w Chrzanowie został ugodzony nożem przez dwóch nieznanych mu mężczyzn. Karetka zabrała go do szpitala.
Znajoma pokrzywdzonego, podała jednak inną wersję zdarzeń.
- Szybko okazało się, że zgłoszenie o dwóch nieznanych mężczyznach, którzy mieli zaatakować 40-latka było nieprawdą. Do zdarzenia miało bowiem dojść w mieszkaniu na jednym z osiedli w Chrzanowie. Gdy w mieszkaniu była kobieta oraz pokrzywdzony, do środka wszedł 23-letni syn kobiety. Między całą trójką doszło do nieporozumień i w trakcie przepychanek 23-latek chwycił nóź i dwukrotnie ugodził przyjaciela matki, po czym uciekł z mieszkania. Kobieta z rannym przyjacielem wezwali taksówkę i odjechali w kierunku centrum miasta. Na przystanku komunikacji miejskiej na ul. Niepodległości wykręcili numer alarmowy opowiadając naprędce zmyśloną historyjkę o dwóch napastnikach. Chcieli wezwać pogotowie, by udzieliło pomocy rannemu - informuje Iwona Szelichiewicz, rzecznik KPP w Chrzanowie.
Chrzanowscy policjanci pojechali do mieszkania kobiety, gdzie zatrzymali sprawcę i zabezpieczyli nóż. W mieszkaniu jej syna funkcjonariusze natrafili na pewne ilości marihuany i amfetaminy, a także uprawę konopi indyjskich.
23-latek z Chrzanowa został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie. Tam usłyszał pięć zarzutów m.in. usiłowania zabójstwa, uszkodzenia ciała (pobił też matkę), posiadania środków odurzających i uprawy konopi indyjskich. W niedzielę sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Komentarze
10 komentarzy
23 letni patol i narkus.
Nie wiem skąd to oburzenie? Zwyczajnie należy podejść do tematu z dystansem @kolorowyy i wziąć pod uwagę różne warianty. Dziś niestety widać emocje idą górą a faktycznie nie wiesz co tam zaistniało, może się tylko bronił i to wyjaśni sąd. A to, że zza monitora to często jest faktem, bo jak wytłumaczysz, że nigdy w życiu nie spotykam debili typu "prawdziwy polak" a w internetach ich cała masa? Ja mam sprawdzające się wytłumaczenie na ten stan, zazwyczaj są to zapryszczone pizdeczki, które tylko w sieci mogą przykozaczyć i tu też bym się założył, że ów "polaczek" to taka miękka pizdeczka, która po jednym strzale kwiczy topiąc się w kałuży własnej krwi, ale niestety, na takich nie ma rady.
Kolorowy ten makariósz to takie pośmiewisko forumomowe więc nie warto głupkowi odpowiadać, bo się szybko nakręca biedak jeden.
Co,chcesz mi cwaniaku zasugerować ,ze jestem taki mądry bo pisze z za monitora?:D Bronisz jakiegoś chwasta co wazy moze z 50 kg i to po solidnym obiedzie ktory udzgał kogoś nożem :D Jeszcze napisz ,ze narkotyki mu podrzucili :D
Taaaa, te internety :)
Jak taki hardy ten patus to mógł sie bronić na gołe pięści a nie uciekać po nóż :D
Jeszcze nie osądzajcie, bo nie wiecie co tam zaszło, może się bronił tylko. Jak widzicie "przyjaciel" mamy zaczął od pociskania kitu.