Przełom Online
Znakomita wiosna trwa dalej. Trzebińscy piłkarze rozklepali Clepardię
Zawodnicy czwartoligowego MKS Trzebinia odnieśli siódme zwycięstwo w rundzie wiosennej, pokonując na wyjeździe Clepardię Kraków.
PIŁKA NOŻNA
IV liga
Clepardia Kraków - MKS Trzebinia 0-3 (0-1)
0-1 Marcin Szczurek (21), 0-2 Łukasz Wierzba (76), 0-3 Łukasz Sochacki (83)
MKS: Wróbel - Martyniak (86. Celiński), Kwiecień, Kalinowski (83. Bugdalski), Sawczuk, Sz. Kurek (60. Sochacki), Zybiński, Horawa, Wierzba (78. Blaszke), Szczurek, Kowalik
Szkoleniowiec MKS nie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Już kilka dni temu było pewne, że ze względu na kontuzje do Krakowa nie pojadą kontuzjowani Radosław Górka i Jakub Pająk. Dodatkowo urazy wyeliminowały z występu Wojciecha Wilczka i Grzegorza Jarosza, a przez chorobę zagrać nie mógł Mateusz Marszałek.
W związku z brakiem dwóch etatowych lewych obrońców, na tej stronie defensywy zagrał wszechstronny Paweł Sawczuk. Na prawej flance natomiast, w drugim meczu z rzędu znalazło się miejsce dla Jana Martyniaka.
Po pierwszej połowie „żółto-czarni prowadzili 1-0. W 21. minucie Jakub Horawa podał na szesnasty metr do Marcina Szczurka, a ten płaskim strzałem pokonał golkipera rywali.
Na kolejne gole trzeba było poczekać do ostatniego kwadransa spotkania. W 76. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka trafiła poza pole karne. Tam do piłki dopadł Łukasz Wierzba i precyzyjnym uderzeniem podwyższył prowadzenie MKS.
Wynik ustalił w 83. minucie Łukasz Sochacki. Wprowadzony w drugiej odsłonie zawodnik wyprzedził bramkarza Clepardii i mimo ostrego kąta skierował futbolówkę do siatki.
- Rezultat mówi sam za siebie. Jestem z niego bardzo zadowolony. Graliśmy na trudnym boisku, na którym ciężko było o finezję. Do przerwy powinniśmy prowadzić wyżej. W drugiej odsłonie, mimo słabszej gry dorzuciliśmy jeszcze dwa gole. Na pewno jako trener chciałbym, żeby przy nieco korzystniejszym wyniku, zespół mógł po przerwie grać spokojniej - mówi Mariusz Wójcik, trener MKS Trzebinia.
Jego drużyna odniosła siódme zwycięstwo ligowe w tym roku. Na wiosnę zdobyła już 25 punktów.
Komentarze
14 komentarzy
Teoretycznie jakbyśmy przegrali wszystkie trzy mecze i zostałoby spełnionych kilka innych warunków (licencja dla Bytovii i spadek Siarki z II ligi, spadek Soły i Wiślan z III ligi, brak awansu Jutrzenki, wyprzedzenie nas przez kilka zespołów z tyłu) to moglibyśmy spaść. Ale w praktyce dużo bardziej prawdopodobne jest 9 punktów dla nas.
Utrzymanie juz raczej niezagrozone :)
Tzn. plany są takie same od kilku miesięcy. "Remont" boiska ma być w przerwie letniej. Ostani raz miało takie coś miejsce ze cztery lata temu. Zobaczymy czy znajdą się pieniążki na taki ruch. Chyba to kiedyś wyczytałem w papierowym Przełomie.
Tzn. że planowany jest jakiś remont w przerwie letniej?
Oczywiście podejrzewam, że są gorsze, ale pragnę napisać, że stadion Clepardii znajduje się ok.1,5 km od siedziby MZPN. Na prawdę nikt nie interesuje się jak wygląda boisko? Śmiech na sali. Tak to jest właśnie w polskiej piłce. Nasza murawa jest bardzo dobra to już powtarzamy od dawna. Sądzę, że nawet na II ligę byłaby przyzwoita, a słyszę pogłoski, że wkrótce może być jeszcze lepsza...
A mecz wyjazdowy z Olkuszem w następną sobotę jest o 11.00 na boisku Spójni Osiek-Zimnodół, a więc tylko 20 km z Trzebini.
Gdyby ktoś chciał już wiedzieć teraz to informuję, że mecz z Pcimianką został przełożony z 15.06 na 12.06 godz. 18. Powód? Impreza w Trzebini.Termin meczu fatalny, ale mam nadzieję, że przyjdzie nam żegnać sezon w miłych okolicznościach ;)